W 1975 roku grałem z Józkiem Sochowskim w dyskotece "u Żyda" w centrum Katowic. Graliśmy na tzw. 'starym sprzęcie Józka zrobionym przez Konrada Wronę. Był to jeden z najpierwszych sprzętów dyskotekowych w Polsce.
Potem Konrad zbudował Sochowskiemu tzw. nowy sprzęt, który pracował w katowickiej dyskotece 'Melodia'. 'Melodia' jednak upadła w 1976 roku, a my zabraliśmy sprzęt i przenieśliśmy do "Żyda". Śmialiśmy się, że ‘Melodia’ upadła bo cała publika przeszła do nas do „Żyda” –
jakieś 400 m dalej na ul. Wawelską w Katowicach.
yahu, włodek wójcik "u żyda" - 1975
oraz pierwszy sprzęt dyskotekowy na Śląsku
zbudowany na początku 1970 roku przez Konrada Wronę z Katowic
Coś z prawdy w tym jest. Kumys
i Sokół - dwaj nędzni deejaye z Gliwic grali w tej zapijaczonej 'Melodii' wsiowo-dancingowy syf, a my nowoczesne hiciory. Mieliśmy świetny styl – publika nas uwielbiała. Przed drzwiami zawsze było pełno ludzi,
którzy się nie dostali na imprezę. Wewnątrz było jakieś 200 osób i przed
drzwiami wejściowymi drugie tyle liczących na jakieś cudowne :-) wejście. Managerem był niejaki: Adam Koszycki
Adam Koszycki, Józek Sochowski, Konrad Wrona
YAHUDEEJAY i BOGDAN NEUMAN - ORIM DISCO
W 1977 roku Sochowski odszedł z dyskoteki „u Żyda’, a Marek Hanke – nowy manager z ramienia agencji Orim z Katowic zorganizował konkurs na deejaya dla dyskoteki.
Pojawiło się kilku: Jarząbek, Matuszek, Kindla, Matejko no i ja. Wygrałem i zostałem jedynym deejayem ORIM DISCO – jak teraz głosiły porozklejane po całym mieście plakaty. Marek zakupił też nowy sprzęt z firmy Fonika bo ten który był w dyskotece – własność Sochowskiego i Konrada Wrony musiał gdzieś wyjechać za lepszą kasę za wynajem.
Pojawiło się kilku: Jarząbek, Matuszek, Kindla, Matejko no i ja. Wygrałem i zostałem jedynym deejayem ORIM DISCO – jak teraz głosiły porozklejane po całym mieście plakaty. Marek zakupił też nowy sprzęt z firmy Fonika bo ten który był w dyskotece – własność Sochowskiego i Konrada Wrony musiał gdzieś wyjechać za lepszą kasę za wynajem.
yahu, włodek wójcik - "u żyda" '75
W ORIM DISCO grałem
dość długo bo aż do zimy 1979 roku. Dali mi nawet etat w ramach którego
musiałem też wykonywać inne robótki. Np. rozklejać plakaty na mieście na nasze
imprezy albo sprzedawać bilety po różnych firmach. Pewnego dnia Marek
dokooptował mi do klejenia plakatów chudego, długowłosego - hipis drągala (vide
jego fot z 1979 roku). Stanowiliśmy niezłą ekipę plakaciarzy na mieście.
Obaj chudzi, wysocy i długowłosi – niczem gwiazdy jakiegoś angielskiego
zespołu, z wiaderkami kleju, pędzlami i plakatami pod pachą. Musieliśmy
dziwacznie wyglądać na ulicach robotniczych Katowic okresu głębokiej komuny /
PRL.
Mojemu nowemu kolesiowi z pracy nie bardzo chciało się te plakaty kleić i ciągle przysiadał na papieroska, a ja musiałem za niego zapierdzielać. Kleiliśmy chyba przez tydzień plakaty po Katowicach razem, a potem on trzepnął taką niewdzięczną robotą i tyle było mojej znajomości z nim :-) zniknął mi z pola widzenia. Dopiero po kilku tygodniach zobaczyłem go razem z nikomu wtedy nieznanym zespołem ‘JAM’ jak ćwiczyli w tym samym co ja - należącym do agencji Orim baraku na tyłach Hali Parkowej przy ul. Kościuszki w Katowicach. Koleś został potem ikoną polskiego rocka, a nazywał się Rysiek Riedel, a ten zespół ‘JAM’ to późniejszy Dżem (ta sama nazwa tylko po polsku :-)))).
Mojemu nowemu kolesiowi z pracy nie bardzo chciało się te plakaty kleić i ciągle przysiadał na papieroska, a ja musiałem za niego zapierdzielać. Kleiliśmy chyba przez tydzień plakaty po Katowicach razem, a potem on trzepnął taką niewdzięczną robotą i tyle było mojej znajomości z nim :-) zniknął mi z pola widzenia. Dopiero po kilku tygodniach zobaczyłem go razem z nikomu wtedy nieznanym zespołem ‘JAM’ jak ćwiczyli w tym samym co ja - należącym do agencji Orim baraku na tyłach Hali Parkowej przy ul. Kościuszki w Katowicach. Koleś został potem ikoną polskiego rocka, a nazywał się Rysiek Riedel, a ten zespół ‘JAM’ to późniejszy Dżem (ta sama nazwa tylko po polsku :-)))).
Rysiek Riedel 1979
Katowicki żyd z pochodzenia, niejaki Bogdan Neuman, próbował mnie wygryźć z ORIM DISCO
////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
KASUJEMY !!
darmowy dostęp do unikalnych informacji z tego bloga,
pozostawiając jedynie króciutkie fragmenciki
od teraz informacje te będą dostępne
w mojej mega-książce – vide objaśnienia poniżej:
----------------------------------------
DISCJOCKEY
... zdeptane marzenia ...
+ pierwsi polscy deejaye disco
Napisałem pierwszą i póki co jedyną w Polsce, niezwykle unikalną oraz bardzo, ALE TO BARDZO OBSZERNĄ (!!) książkę o historii polskich dyskotek i deejayów – opartą na moich przeżyciach oraz doświadczeniach jak również wywiadach z innymi pionierami dyskotek i zawodu deejaya w Polsce + zdobytych przez lata materiałach.
Książka opisuje fakty i zdarzenia w okresie od 1970 roku - czyli roku pojawienia się pierwszych dyskotek i deejayów w formie dość zmasowanej.
Tak wielka objętościowo książka jest dostępna (Z KONIECZNOŚCI) tylko w postaci elektronicznej - do odczytania na ekranie komputera, itp. (treść / text pliki PDF + fotografie pliki jpg.) Treść stanowi ponad kilkaset stron tekstu, a ilustracje to setki fotografii polskich i zagranicznych.
Gdyby taką książkę wydrukować to musiałaby zawierać z 1.500-2.000 lub więcej stron formatu A4 :-)))))))) – a jej cena byłaby absurdalna ...
Książkę można kupić u mnie / moim sklepie płacąc na rzecz autora:
The best and biggest ever (among other) Disco & DJ history book
- disco history told by its ’70 creators,
- over 130 interviews of DJ's, artists, producers, journalists, etc.
- you can buy this UNIQUE eBook on http://autor-pisarz.blogspot.com/
Po otrzymaniu zapłaty przesyłam DVD+R z zawartą na nim książką (ponad 1GB tekst i foto) na wskazany adres.
Książka zawiera między innymi:
* treść opisującą moje przeżycia jako deejaya - przez ponad 40 lat – począwszy od 1970 roku (178 stron tekstu)
* wywiady z innymi deejayami pionierami zawodu z lat ’70 i ‘80 (ponad 20 wywiadów! - ponad 170 stron tekstu)
* ogromną ilość historycznych fotografii
* skany komunistycznych dokumentów takich jak:
- słynny i ukrywany przez kilkadziesiąt lat „Raport o Stanie dyskotek dla władz PRL” napisany przez Franciszka Walickiego
- przeróżne dokumenty komunistycznej organizacji o nazwie ‘Krajowa Rada Prezenterów Dyskotek’ – KRPD) narzuconej polskim deejayom przez karierowiczów z naszego, ówczesnego środowiska oraz władze PRL celem nadzoru / kontroli oraz politycznego ukierunkowania = prześladowania nieposłusznych deejayów
- liczne materiały o słynnych i niespotykanych nigdzie na świecie komunistycznych ‘weryfikacjach’ polskich deejayów
- moje liczne, edukujące artykuły na temat historii dyskotek i deejayów oraz artystach i innych zjawiskach związanych z dyskotekami i przemysłem muzycznym
- liczne skany przeróżnych artykułów prasowych (polskich i zagranicznych) z lat ’70 i ’80 powiązanych z tematem dyskotek i deejayów
***
Pomimo, że jest to tak obszerny materiał / książka - to i tak w moim archiwum znajduje się ze 100-razy więcej materiałów na temat historii dyskotek i deejayów, głównie tej światowej (po angielsku) bo historia polska to maleńki procencik tego co działo się na świecie :-)))))) - a co pojawi się niebawem w innej mojej książce w języku angielskim ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz