!! porady dla synków ...
Kiedy byłem
dzieciakiem w komunistycznej Polsce lat ’60 i ’70 to marzyłem jak każdy o życiu
w tak pięknym kraju jak USA znanym mi jednak tylko z filmów i muzyki.
Kiedy tam
pojechałem pierwszy raz w 1986 roku to omal nie umarłem z przerażenia bo to nie
było to z moich marzeń i tego co wiedziałem z amerykańskich z tych filmów czy
muzyki. O nie !
Ale moja fascynacja była tak silna, że pierwszy kubeł zimnej wody na mój gorący łeb jeszcze nie wystarczył ! Poza tym życie w PRL to była masakra i wszystko było lepsze tylko nie to !
Poleciałem zatem drugi raz w 1989 roku. Tym razem solidniej przygotowany i bardziej zdecydowany. Życie i praca przez rok w NYC, LA i Seattle pozwoliły mi poznać USA i ludzi dość dobrze. Z każdym dniem trudnego życia – bo tam żyje się max ciężko !! – słabły moje młodzieńcze fascynacje aż wreszcie osłabły niemal do zera !!
... kliknij w foto aby powiększyć ...
Po powrocie
do Polski w 1990 roku byłem już niemal pewny, że nigdy tam nie wrócę i tak też
się stało. NIGDY JUŻ NIE WRÓCIŁEM I NIE
CHCĘ CHOĆ MOGŁEM TO ZROBIĆ Z ŁATWOŚCIĄ.
Przede wszystkim przeraża mnie fakt, że można tam umrzeć każdego dnia i to z byle powodu. Dlaczego ? A no dlatego, że każdy tam ma i nosi broń i strzelają do siebie na potęgę – jak nikt inny na świecie. OT TAKI NADAL DZIKI ZACHÓD !! Każdego roku od strzelanin ginie tam około 80.000 ludzi. TO ISTNA TRAGEDIA … To tak jakby każdego roku zniknęła cała Ruda Śląska - 11 dzielnic z których pozostały by jeno jakieś trzy …
... kliknij w foto aby powiększyć ...
Sam byłem
trzykrotnie w sytuacjach gdzie albo blisko mnie się strzelali albo nawet lufa
pistoletu była tuż przed moimi oczami. Słowem byłem blisko śmierci – tam w tym
wymarzonym USA które okazało się krajem bandyckim – w realu zupełnie innym
niźli myślałem ! Dobrze że tam nie zostałem i nie wychowywałem dzieci bo pewnie
któreś z nich byłoby już do dziś albo zastrzelone albo umoczone w powszechne
tam narkomaństwo !! A może i mnie dosięgła by jakaś kula …
SŁOWEM
FASCYNACJE I MARZENIA OPARTE NA FILMACH CZY MUZYCE (które były i są znakomite)
TO JEDNO, A REAL ŻYCIE TO DRUGIE. To dwie całkowicie odmienne rzeczywistości !
Życie w dzisiejszej Polsce choć nie jest doskonałe (bo nigdzie nie jest!) to jest o wiele lepsze niźli życie na obczyźnie, a już na pewno w USA ! Można turystycznie podróżować i to chyba wam zaszczepiłem od najmłodszych lat. Byliście w wielu krajach i poznawali to obce i inne … I tak to powinno wyglądać, pozostać.
Życie u siebie i pośród swoich, a to
co obce jeno w turystyce.
...dlaczego i po co to piszę ?
A no bo widzę i słyszę jak synkowie popadają w podobną do niegysiejszej mojej - fascynację USA ... no i boję się ...
**
warto poczytać:
https://autor-pisarz.blogspot.com/p/gunculture-usa-wildwild-west.html
https://1952yahudeejay1970.blogspot.com/p/blog-page_3.html
https://1952yahudeejay1970.blogspot.com/p/tony-hadland-write-about-me-in-his-book.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz